O mnie

Moje zdjęcie
Jestem Madzia, ale wołają na mnie Madzialena :3. Na bloguoddaje swoje uczucia i przy okazji można je poczytać. Zapraszam do komentowania i oceniania wpisów, Ciao ;D

wtorek, 27 listopada 2012

12. Początek nowych kłopotów cz.2

12. Początek nowych kłopotów cz.2

No to mamy 12.2 rozdział! Zapraszam do czytania ;) Jak macie jakieś uwagi: pozytywne i negatywne moje gg: 7468094 

***(Meg)
-Angel! Spokojnie opowiedz nam wszystko powoli.
Nasza anielica opowiedziała o naszej kuzynce i o tym co poczuła Misty.
-Może to złe przeczucie?- powiedziała Alex- Angelica jest spoko.
-Jak sobie chcecie, żeby nie było, że was nie ostrzegałam. Wracajmy do domu.
KOLEJNY DZIEŃ
W szkole jest spokojnie, aż za bardzo. Ludzi obdarzają się dziwnymi spojrzeniami. Nie ma krzyku, pisku, więc gdy zabrzmiał radiowęzeł każdy się wystraszył.
- Witajcie uczniowie! Tu wasz Dyrektor! Mam dla was 2 wiadomości. Dobrą i złą. Zła: Ostatnio w naszym mieście zabito człowieka, miał on ślady na szyi, jakby coś go ugryzło.  Lecz w sobie nie miał ani kropli krwi.
-To nie ty, prawda?- szepnął mi do ucha Kevin
-No co ty! Ja mam swój zapas, a po za tym zjadłabym go z mięsem- posłałam mu najsłodszy z moich uśmiechów.
-W tej sprawie przyjedzie do nas policja na wykład i w poniedziałek za tydzień nie będziecie mieli żadnych lekcji. Dobra wiadomość: Nasza szkoła postanowiła zorganizować bal. Improwizacja. Uczniowie ze szkoły muzycznej w ramach zadania domowego, mają odpowiadać za muzykę. Możecie wziąć ze sobą osobę towarzyszącą, która skończyła 14 lat. Miłego dnia.
Bal! Uwielbiam tańczyć, może ostatnio przesadziłam…. alkohol. Choć pijana nie byłam. Ale pewnie moja mama te pójdzie… albo pośle z nami Angel. Trudno się mówi.
Wróciliśmy do domu, a tam Martha cała zapłakana.
-Co się stało?!- krzyknęłam w progu
-Miałam wypadek, samochód zniszczony. Twój samochód Meggie.
-Nie chodzi o samochód! Nic Ci nie jest?!
-Jest dobrze nie martw się.
-Zbieg okoliczności?- powiedziała Misty- Czy może sprawka jakiejś dziewczyny.
Może ma rację? Coś się z Angelą stało… Mama.. znaczy Martha jest bezpieczna, ale mogło być gorzej.
Cały dzień zamartwiałam się sprawą samochodu, przewody hamulcowe nie były przerwane, one były przecięte. Kto chciał śmierci takiej wspaniałej kobiety. Z świnką na lewej ręce i kubkiem RH+ w prawej myślałam tak cały wieczór.
***(Emanuel)
-Dobra robota Anastasio!
-Jestem Angelica.
-Szczegół-parsknęłam. Jak ona ma prawo mnie poprawiać?- Gdyby ta cała… Martha zginęła, dziewczyny nie miałyby żadnych szans na walkę. Byłyby pogrążone w rozpaczy po tak bliskiej osobie, ze ja dopiero teraz Cię poznałam?
-Dopiero teraz oddałam duszę diabłu, a dawno z nim nie rozmawiałaś- wysyła mi zabójczy uśmiech. Ona jest o wiele lepsza od Misty!
-Tak.. Słuszna uwaga.
Byłam pogrążona w swoich planach. Wzięłam podkładkę do ręki, a na niej widniało kilka napisów. Wykreśliłam pierwszy: PRÓBA ZAGROŻENIA ŻYCIA PRZYSZYWANEJ MATKI. Teraz pora na kolejny. Angela przyda się jeszcze bardziej, niż kiedykolwiek była mi potrzebna czyjaś pomoc. Musi pójść z nimi na bal.
***(Alex)
-Ta jest śliczna! Różowa, z lekką koronka na dekolcie, kokardką i falbaneczką u dołu! Będziesz wyglądała słodko!
-Lily! Ona ma 16 lat- prychnęłam- musi wyglądać sexy! Weź tą- podałam mojej siostrze czarną przylegającą sukienkę i wysokie czarne szpilki- ty możesz założyć tą różową.
-Mogę?!- krzyknęła uradowana Lil- Jejku! Super, Tommy się ucieszy!
-Ucieszyłby się, gdybyś mała jeszcze krótszą- Meggie prychnęła- ale masz 14 lat!
Przemierzając wszystkie sukienki jakie miałyśmy ktoś zapukał do drzwi. Poszłam otworzyć, w drzwiach stała nasza kuzynka
-Widzę, ze przeszkadzam….
-Nie!- krzyknęłam- Przymierzamy sukienki na bal….
-Nigdy nie miałam balu- powiedziała cicho, ze nikt oprócz wilka nie usłyszałby tego
-A może pójdziesz z nami?- zapytała niepewnie Meg.
-Na prawdę?! – jej twarz promieniała. Nie rozumiem jak Angela mogła pomyśleć, ze ona zrobiła krzywdę swojej własnej cioci!
Przymierzałyśmy jakieś trzy godziny. Meggie zdecydowała się na sukienkę, którą jej doradzałam, Lil na różową, ja na czerwoną sukienkę za kolano z wycięciem na prawej nodze, a Angela na granatową z koronkowymi rękawami i całymi nagimi plecami. Wyglądała seksownie. Dobrałyśmy pasującą biżuterię. Zawiesiłyśmy wszystko na wieszakach. Wzięłam szybki prysznic, a Lily włączyła jakiś horror.
To była długa noc… położyłyśmy się około 5 nad ranem… niby nie potrzebujemy tyle godzin snu, ale jeśli jest możliwość to za każdym razem mogę zasypiać do szkoły
***(Samuel)
Muszę przyznać, Eleonora bardzo mi się podoba… zaproszę ja na bal. Będzie romantycznie i słodko… Mam nadzieję, że lubi takie klimaty. Ale epoka romantyzmu była już dawno, więc będzie spróbowała się zabawić,… współcześnie?
-O czym myślisz?- wyrwał mnie z mojej podświadomości Paul
-Przecież wiesz- prychnąłem pod nosem
-I tak ci się nie uda… ona będzie moja- zaśmiał się
-Już ją zaprosiłem..- w jego oczach było widać gniew- zgodziła się- tym razem ja byłem górą. Ale nie na długu, gdy się odwróciłem, mój brat mnie zaatakował….